Fras kontra Stalexport czyli Dawid i Goliat
KS
http://sxc.hu/

Fras kontra Stalexport czyli Dawid i Goliat

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił odwołanie spółki Stalexport Autostrada Małopolska, która zgodnie z decyzją Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów niesłusznie pobierała pełną opłatę za przejazd remontowanym odcinkiem autostrady A4. 

Darmowy program do rozliczania PIT 2023/2024

Windows, MacOS, Linux, iOS oraz Android

Rozlicz PIT online

lub pobierz za darmo

Przedsiębiorstwo zapłaci również karę finansową w wysokości 1,3 miliona złotych nałożoną przez urząd. To kolejne, obok sprawy Mariusza Frasa, niekorzystne wobec Stalexport postanowienie sądowe, dotyczące jakości usług na rzeczonej, remontowanej autostradzie.

Oddalenie odwołania Stalexport Autostrada Małopolska przez warszawski Sąd Apelacyjny zamyka tym samym postępowanie UOKiK oraz potwierdza wcześniejsze orzeczenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przychylając się do postanowienia urzędu, sąd całkowicie podzielił argumentację UOKiK uznając, że spółka ustalając cenę za przejazd autostradą, powinna wziąć pod uwagę trwające wówczas remonty i powiązane z nimi nieudogodnienia, w tym między innymi wydłużony czas przejazdu. Przypomnijmy, że postępowanie urzędu było wynikiem doniesień niezadowolonych użytkowników autostrady A4, którzy narzekali na niezmienioną wysokość opłaty za przejazd remontowanym w okresie styczeń - wrzesień 2007 jej odcinkiem między Katowicami, a Krakowem.

Uzasadnienie UOKiK

Zgodnie z decyzją wydaną 25 kwietnia 2008 roku stwierdzono, że spółka Stalexport Autostrada Małopolska z siedzibą w Mysłowicach nadużywała pozycji dominującej na rynku odpłatnego umożliwiania przejazdu odcinkiem Katowice-Kraków autostrady A4. Praktyka ta wykonywana była poprzez narzucanie nieuczciwych, zwyczajowo stosowanych, cen za przejazd płatnym odcinkiem autostrady, mimo trwającego w okresie między styczniem, a wrześniem 2007 remontu.

Remont w oczywisty sposób wpłynął bowiem na jakość drogi, jak czas potrzebny do jej pokonania, a co za tym idzie Stalexport mimo pełnej trzynastozłotowej opłaty nie zapewniał minimum standardów przypisywanych autostradom. Wyniki przeprowadzonych przez UOKiK lub wskazanych bezpośrednio przez Stalexport danych pozwoliły na ustalenie, że cytując za decyzją urzędu „ruch dwukierunkowy na autostradzie w związku z wyłączeniem jednej z jezdni w poszczególnych miesiącach 2007 r. odbywał się na odcinkach o następujących długościach w metrach: styczeń – 350, luty – 885, marzec – 885, kwiecień - 5085, maj – 5085, czerwiec – 12 365, lipiec 13 110, sierpień – 18 730 i wrzesień 17 300.

Biorąc pod uwagę, że długość odcinka objętego Koncesją wynosi 60 900 metrów, to w szczytowym momencie utrudnień, czyli w sierpniu, na blisko 31 % odcinku autostrady występował ruch dwukierunkowy na jednej jezdni. Biorąc pod uwagę definicję autostrady, której jednym z parametrów jest wyposażenie przynajmniej w dwie trwale rozdzielone jednokierunkowe jezdnie, warunek przedmiotowy nie został zachowany na prawie 1/3 długości przedmiotowego odcinka autostrady”. Dodatkowym argumentem przemawiającym za potwierdzeniem wysokiego wskaźnika uciążliwości i niedogodności przejazdu autostradą A4, było wykazane wydłużenie się czasu koniecznego do pokonania sześćdziesięcio kilometrowego odcinka o ponad 22%.

Dawid kontra Goliat

Wysoce spektakularnym i precedensowym w skali kraju wydarzeniem było również podwójne zwycięstwo katowickiego adwokata Mariusza Frasa, który dwukrotnie na swoją korzyść doprowadził do niekorzystnego dla Stalexport wyroku sądowego.

Oba procesy dotyczyły wydarzeń z dnia 7 września 2007 roku, kiedy to Fras kierując się z Katowic do Krakowa odmówił ze względu na prowadzone na autostradzie remonty, uiszczenia drugiej części opłaty za przejazd. Na bramkach poboru opłat pod Krakowem wręczył inkasentce zamiast 6,5 złotego swój dowód osobisty. Fras został zatrzymany na miejscu poboru opłat, a Stalexport Autostrada Małopolska oskarżyła go o wyłudzenie wspomnianej 6,5 złotowej opłaty za przejazd. Proces adwokata przed krakowskim sądem trwał niespełna dwa lata, lecz zakończył się efektownym zwycięstwem Frasa. Uzasadniając podjętą decyzję krakowski sąd argumentował: "Fakt, że obowiązujące regulacje w zakresie korzystania z płatnych dróg stanowią mieszaninę form cywilnych i administracyjnych (...), nie może być mechanizmem pozbawiania osób fizycznych uprawnień dla wyrażania sprzeciwu w sytuacji naruszenia interesu jednostkowego".

W kwietniu 2010 roku zakończył się drugi proces Fras, kontra Stalexport. Tym razem trwające od listopada 2009 roku postępowanie rozpoczęte zostało z inicjatywy katowickiego adwokata, który złożył w sądzie w Katowicach pozew o naruszenie dóbr osobistych, tzn. bezprawne ograniczenie jego wolności i zatrzymanie w miejscu poboru opłaty autostradowej. Również w tym przypadku sąd przychylił się do argumentów Frasa, a spółka Stalexport Autostrada Małopolska zobowiązana została do przeproszenia adwokata oraz wypłaty dwudziestu tysięcy odszkodowania przekazanego na rzecz Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko".

Przypadek Frasa uznany został za sprawę o charakterze ogólnospołecznym, ponieważ jasno pokazał, że przeciętny konsument nie musi biernie przyglądać się lub akceptować nagannych praktyk firm, których jest klientem oraz jest w stanie zwyciężyć nawet z tak potężnym, jak Stalexport przedsiębiorstwem.

 

Portal Skarbiec.Biz
Piotr Głowacki

logo-portal-150

Loading Comments
Gorące tematy

Formularze PIT

Formularze PIT do druku

Zainteresuje cię także
Ultimo zastraszało dłużników w korespondencyjnych wezwaniach do zapłaty