Aby móc nałożyć na spółkę podatki, fiskus uznał wynajmowane przez nią urządzenia za przemysłowe, bo przecież zostały wyprodukowane przez przemysł
Polska spółka wynajmowała od niemieckiej firmy aluminiowe elementy, służące jej do ułożenia tymczasowych dróg dojazdowych.
W oparciu o łączącą oba państwa umowę ws. unikania podwójnego opodatkowania dochody z czynszu za wynajem elementów niestanowiących urządzeń przemysłowych nie podlegają podatkowi u źródła. Fiskus stwierdził jednak, że sporne w tej sprawie panele aluminiowe i plastikowe maty to urządzenia przemysłowe, bo przecież wyprodukował je przemysł.
Drogi dojazdowe do farm wiatrowych
Polska spółka kapitałowa wchodzi w skład grupy kapitałowej, jednego z liderów w branży energetyki wiatrowej. Przedsiębiorstwo realizuje projekty budowy i eksploatacji farm wiatrowych. Na potrzeby tej działalności wynajęła od niemieckiej firmy aluminiowe panele oraz plastikowe maty, które posłużyły jej do ułożenia tymczasowych dróg dojazdowych do farm wiatrowych. Wszystko po to, by mógł do nich dojeżdżać ciężki transport z wielkogabarytowymi urządzeniami.
Urządzenia przemysłowe
Spółka zadała organowi podatkowemu pytanie, czy słusznie uważa, że ww. panele i maty nie stanowią urządzeń przemysłowych w rozumieniu art. 12 ust. 3 umowy ws. unikania podwójnego opodatkowania, zawartej między Polską a Niemcami 14 maja 2003 r. (dalej: umowa u.p.o.), a zatem spółka nie jest zobowiązana do pobierania podatku u źródła przy wypłacie niemieckiej firmie wynagrodzenia za wynajem tych paneli i elementów.
Należności licencyjne
Zasadniczo zgodnie z art. 12 ust. 1 u.p.o. należności licencyjne powstałe w jednym z umawiających się państw na rzecz podmiotu mającego siedzibę lub miejsce zamieszkania w drugim umawiającym się państwie podlegają opodatkowaniu w tym drugim. Jednakże na podstawie ust. 2 tego przepisu należności te mogą również zostać opodatkowane w tym państwie, w którym powstają. Ust. 3 natomiast precyzuje, co należy rozumieć pod pojęciem „należności licencyjnych”. Chodzi o wszelkiego rodzaju należności płacone za użytkowanie lub prawo do użytkowania m.in.: wszelkich praw autorskich, znaku towarowego, patentu, jak również urządzenia przemysłowego.
Urządzenia są przemysłowe, bo wyprodukował je przemysł
W interpretacji indywidualnej wydanej w październiku 2020 r. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał stanowisko przedsiębiorcy za nieprawidłowe. W braku definicji legalnej pojęcia „urządzenie przemysłowe” dokonał jego interpretacji w oparciu o rozumienie słownikowe. Skonstatował na tej podstawie, że „urządzenie” to przedmiot o złożonej konstrukcji, wykonujący lub ułatwiający określoną pracę, mechanizm służący do wykonywania określonych czynności, pełniący jakąś funkcję. Natomiast przymiotnik „przemysłowy” znaczy tyle samo, co związany z przemysłem, używany, stosowany w przemyśle, a sam „przemysł” oznacza działalność polegającą na produkcji towarów określonego rodzaju na dużą skalę, przy użyciu maszyn, jak również podstawowy dział gospodarki, obejmujący masowe wytwarzanie za pomocą środków technicznych określonej grupy wyrobów. Jak podkreślił organ podatkowy, ta ostatnia definicja została przyjęta i zaakceptowana w orzecznictwie sądowoadministracyjnym, jako pozwalająca na szerokie rozumienie pojęcia „urządzenie przemysłowe”. A szerokie rozumienie tego pojęcia powinno prowadzić do wniosku, że obejmuje ono swym znaczeniem wszelkie wytwory przemysłowe.
Organ kontynuował, że urządzenie przemysłowe to takie urządzenie, które przeznaczone jest do wykorzystania w przemyśle. Ponieważ więc energetyka wiatrowa to gałąź przemysłu, stąd też wykorzystywane do dojazdu do farm wiatrowych panele i maty zostały przez spółkę wykorzystane do celów przemysłowych. Wynajmowane przez spółkę elementy zostały również wytworzone przez przemysł. Zatem nie ulega wątpliwości, że stanowią one „urządzenia przemysłowe”, o których mowa w art. 12 ust. 3 polsko-niemieckiej umowy u.p.o. Dlatego też organ stwierdził, że wynagrodzenia płacone przez spółkę zagranicznemu przedsiębiorstwu z tytułu wynajmu tych urządzeń stanowią podlegające opodatkowaniu podatkiem u źródła należności licencyjne.
Profiskalna interpretacja organu
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, przywołując Modelową Konwencję OECD oraz orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazał, że definicja „urządzenie przemysłowe” obejmuje majątek, który ma charakter uzupełniający do procesu przemysłowego. A zatem urządzenie uznane za przemysłowe musi być wkomponowane w systematyczną serię działań mechanicznych lub chemicznych, które zajmują się produkcją lub wytwórstwem. Powinny być związane z produkcją określonych dóbr. Sąd uznał dokonaną przez organ wykładnię za błędną i uchylił zaskarżoną przez spółkę interpretację:
„Przyjęcie wykładni zaprezentowanej przez organ (…) prowadziłoby do przyjęcia, że definicja „urządzenia przemysłowego” obejmuje wszystkie dostępne aktualnie na rynku dóbr urządzenia, bez względu na ich charakter i przeznaczenie. W ramach gospodarki rozwiniętej nie produkuje się bowiem urządzeń inaczej niż w procesie produkcji przemysłowej. Przyjęcie wykładni zaprezentowanej przez organ prowadziłoby do wniosków, że zakresem pojęcia „urządzenia przemysłowe” nie są objęte jedynie urządzenia wytwarzane w ramach manufaktury, czy rękodzieła” (wyrok WSA w Poznaniu z 25 lutego 2021 r., sygn. akt I SA/Po 794/20).
Podsumowanie
Przedsiębiorcy, którzy chcą ochronić majątek swojej firmy, muszą o niego walczyć z rzeszą urzędników z różnych szczebli organów podatkowych, realizujących profiskalną politykę fiskusa. Zaś polityka profiskalna oznacza po prostu, że im więcej wpływów podatkowych do budżetu państwa, tym lepiej. Oczywiście odbywa się to kosztem tych, którzy te podatki płacą. Na szczęście przedsiębiorcy nie są dziś w tej walce osamotnieni i mogą korzystać z pomocy prawnej oferowanej przez adwokatów, doradców podatkowych, radców prawnych, a nawet całych wyspecjalizowanych w walce z urzędniczym bezprawiem kancelarii prawnych.
Autor: radca prawny Robert Nogacki
Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.