
Urzędowe potwierdzenie odbioru E-PIT-a wynosi 24 godziny, a zwrot nadpłaconego podatku – kilka dni, a wszystko dzięki systemowi komputerowemu?
W tym roku mamy możliwość elektronicznego rozliczenia się z urzędem w kilku przypadkach – jeżeli rozliczamy się samodzielnie, z małżonkiem, bądź jako rodzice z dziećmi. Jeśli tylko potrafimy opanować obsługę programów (a także ich aktualizacje), służące do rozliczeń podatkowych – nie ma nic prostszego. Wystarczy tylko wypełnić wniosek i bez wychodzenia z domu, stania w kolejkach w urzędzie, a nawet – bez wychodzenia na pocztę, można kliknąć i za pomocą tej wirtualnej – natychmiast przesłać nasze wyliczenia pod właściwy adres. Dzięki rezygnacji z elektronicznego podpisu z kwalifikowanym certyfikatem, czynność ta jest w tym roku jeszcze prostsza.
We wszystkich przypadkach składania zgłoszeń obowiązują nas jednakowe przepisy Ordynacji Podatkowej (Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.), niezależnie od tego, czy nasze zeznanie wpłynie pocztą elektroniczną, za pośrednictwem poczty tradycyjnej, czy też przyniesiemy je do urzędu osobiście.
W przypadku zgłoszenia elektronicznego są one jednak analizowane od razu przez system komputerowy i w przypadku braku zastrzeżeń organów podatkowych rozpatrywane bezzwłocznie. Następnie już tylko kolejnych kilka dni przyjdzie nam czekać na należny przelew.
Nie zapomnijmy również o pięcioletnim obowiązku przechowywania elektronicznego potwierdzenia (UPO) z urzędu o przesłaniu takiego wniosku, które jest niezbędnym dowodem wykonania przez nas czynności rocznego rozliczenia z urzędem skarbowym. Dobrze jest mieć na wszelki wypadek także elektroniczną kopię naszego wysłanego wniosku.