
Frank szwajcarski znów jest rekordowo drogi. Dziś jego kurs przekroczył 3,48 zł. Najmocniej odczują to osoby, które w tej walucie zaciągnęły kredyt.
Eksperci zastanawiają się, kiedy kurs zacznie spadać i prognozują, jakie będą skutki tak wysokiego kursu dla gospodarki.
- Jeżeli w najbliższych miesiącach dalej będzie się umacniał to osłabi konsumpcję, która ciągnie wzrost gospodarczy. Może też pogrzebać nasze nadzieje na przyspieszenie inwestycji prywatnych - ocenia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Główną przyczyną są coraz wyższe raty kredytów hipotecznych, które Polacy zaciągnęli w tej walucie. Konieczność większych wydatków związanych z kredytem ogranicza inne zakupy i inwestycje gospodarstw domowych. Zdaniem ekspertki niższa dynamika konsumpcji w średniej i dłuższej perspektywie wpłynie negatywnie również na przychody i zyski przedsiębiorstw.
Niepokoje budzi nie tylko kurs franka szwajcarskiego, ale także sytuacja finansów publicznych w Grecji, Hiszpanii, Portugali. Coraz częściej mówi się również o tym, że problem ze spłatą zadłużenia mogą mieć też Włochy.
- Niestabilność na rynku walutowym to niedobra wiadomość dla polskiej gospodarki i firm, które od czasu kryzysu finansowego za najważniejsze ryzyko w swojej działalności uznają wahania kursu złotego do innych walut - dodaje Małgorzata Starczewska- Krzysztoszek.
PKPP Lewiatan